Aplikacje mobilne dla firm – przyszłość sprzedaży produktów i usług

W tytule chcieliśmy zamienić słowo „przyszłość” na „teraźniejszość”, ale jeszcze chwilę z tym poczekamy. Nie ulega jednak żadnej wątpliwości, że aplikacje mobilne dla firm w ciągu kilku najbliższych lat staną się niemal obowiązkowym elementem działalności w wirtualnym świecie. Skąd to wiemy? Obserwujemy trendy i stale rosnący popyt na urządzenia przystosowane do ich wykorzystania w procesie zakupowym.

Polska mobilna, konsumenci też

Tworzenie aplikacji mobilnych powoli staje się jednym z wiodących zadań firm specjalizujących się w dostarczaniu rozwiązań z zakresu IT. Nie musimy mieć żadnych kompleksów – Polska, choć jeszcze nieco „zapóźniona”, także zaczyna być ważnym rynkiem dla mobilnych technologii sprzedaży.

Póki co – według najnowszych szacunków – dokonywanie zakupów przy użyciu dedykowanych aplikacji deklaruje około 14% konsumentów. To naprawdę sporo, bo rynek e-commerce jest przecież wart setki milionów złotych. Ignorowanie tego trendu musi więc prowadzić do stopniowej utraty pozycji w branży.

Liczba sprzedawanych w naszym kraju urządzeń mobilnych jest imponująca – ostatnio wskaźnik wzrostu dla smartfonów zatrzymał się grubo powyżej 10% w skali roku. Chcemy być mobile, chcemy kupować mobile, chcemy płacić mobile. Aplikacje mobilne dla firm mają więc przed sobą świetlaną przyszłość. Kto się spóźni – przegra.

Aplikacje mobilne dla firm, ale nie tylko z branży e-commerce

Na razie wykorzystanie aplikacji mobilnych kojarzy się nam głównie ze sklepami internetowymi. To daleko idące zawężanie perspektywy. Każda firma powinna sobie uświadomić, że ona także może wykorzystać to nowoczesne narzędzie do zwiększenia sprzedaży, a w przyszłości, gdy Polacy zaczną gremialnie korzystać ze smartfonów i tabletów w celu dokonywania transakcji, po prostu do biznesowego funkcjonowania.

Aplikacje mobilne dla firm znacznie ułatwiają korzystanie z ich usług i produktów. Wyobraźmy sobie klienta, który bardzo chce coś od nas kupić, ale tu i teraz, przy pomocy smartfona. Czy naprawdę wierzymy, że będzie uparcie kalibrował ekran i przebijał się przez niefunkcjonalne menu na stronie internetowej? Oczywiście, że nie. Po prostu poszuka tego samego u konkurencji, która już oferuje mu dedykowaną aplikację.

Dobrym przykładem są tu hotele. Wielkie sieci, ale także mniejsze, skupione na potrzebach swoich gości obiekty, już dawno opracowały własne aplikacje mobilne, które znacznie upraszczają proces rezerwacji. Często są one przecież dokonywane spontanicznie, a każdy klient (w tym przypadku gość) przynosi pieniądze. To samo dotyczy linii lotniczych, restauracji, punktów usługowych. Wiara, że zawsze będzie istniała dostatecznie duża grupa klientów-konserwatystów, jest jednak naiwna.

Oczywiście stworzenie dedykowanej firmie aplikacji mobilnej nie jest tanie, ale z biznesowej perspektywy należy to po prostu traktować w formie przemyślanej i pewnej inwestycji. Pamiętajmy, że jeszcze 5 lat temu własną stronę internetową miało mniej niż 50% polskich firm. Dziś trudno to sobie w ogóle wyobrazić.